15 stycznia 2017

"Fangirl" Rainbow Rowell




Nie potrafię się określić czy lubię autorkę Rainbow Rowel, z każdą przeczytaną książką tej autorki wiążą się inne emocje np. pozycja "Eleonora i Park" podobała mi się bardzo, uważam że była wspaniała a "Linia serc"... dla mnie była tak nudna że nie potrafiłam jej nawet dokończyć.


Fangirl jest dokładnie w samym środku tych emocji nie pokochałam jej ale też nie znienawidziłam.


Myśle że historia głównych bohaterów (Cath i Leviego) spodobała by mi się bardziej gdybym sięgnęła po nią w wieku 12-15 lat gdyż jest ona lekka, zabawna i przyjemna w odbiorze kiedy jest się młodszym, i kiedy zaczyna się czytać "historie miłosne".

Mi osobiście nie spodobał się pomysł z wstawianiem po każdym rozdziale fragmentów z książek o magach lub z fanfików głównej bohaterki, nie umiałam łączyć tego z główną historią i czasami było to dla mnie nawet irytujące.

Uważam że wątek miłosny był również słabo rozwinięty, to jasne: były rozmowy nawet randka itd ale dlaczego tak późno? Dla przykładu pierwszy "świadomy" pocałunek miał miejsce po stronie 440 i zanim cały ten wątek zaczął się rozwijać książka się skończyła..

Tak po krótce: książka jest o Cath która przyjeżdża na studia ze swoją siostrą bliźniaczką (Wren)  siostry nigdy się na długo nie rozstawały, były nierozłączne, miały podobne zainteresowania itd ale po przyjeździe na studia Wren chce poczuć się "dorosła" i postanawia że nie będzie współlokatorką swojej bliźniaczki, zmienia nastawienie do wszystkiego prawie zrywa kontakt z siostrą, nie obchodzi jej co dzieje się z ich tatą, dużo pije, imprezuje i chce w pełni korzystać ze "studenckiego życia osiemnastolatki". Tymczasem Cath zostaje sama, okazuje się że będzie dzieliła pokój z Regan która nie jest ani odrobinę podobna do Cath, prawie nie bywa w pokoju przychodzi jedynie po rzeczy, umawia się z kilkoma chłopakami na raz. Jednak pewnego dnia zagaduje do Cath (pytając czy cierpi na zaburzenia odżywiania ale to mało istotne) i okazuje się że potrafią całkiem nie źle się dogadywać. Levi (człowiek który ma zawsze powód do uśmiechu) który często przesiaduje u dziewczyn w pokoju okazuje się bardzo miłym chłopakiem i mimo podejrzeń  nie jest to jeden z chłopaków z którym umawia się Reagan. Jest jeszcze Nick który chodzi z Cath na zajęcia z pisania, już po pierwszych zajęciach zostają "partnerami do pisania" i umawiają się na wspólne pisanie we wtorki i czwartki w bibliotece w której pracuje Nick, od początku szczerze mówiąc wiedziałam że ma złe zamiary ale nie myślałam że aż tak będzie chciał wykorzystać bliźniaczkę...

Po tej książce mam taki duży niedosyt jak zapewne wy po tej recenzji więc piszcie w komentarzach jakie jest wasze zdanie na temat książki "Fangirl" :)





1 komentarz:

  1. Wkurzała mnie ta siostra bliźniaczki i to strasznie 😁
    Też wiedziałam że Nick bd jakimś zabiłem bo dało się to wyczuć haha
    Tą książka była taka do przeczytania i tyle że
    Też niedosyt mam po niej
    https://opisujemy-recenzujemy.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń