Strony

24 grudnia 2017

"Working it" Ryan Kendall

Jeśli ktoś przepada za twórczością Abbi Glines oraz Jay Crownover to z pewnością też spodoba mu się książka pod tytułem "Working it" którą dzisiaj chcę dla was zrecenzować.
Zacznę od tego że nie jest to książka dla młodszych czytelników, raczej proponowała bym ją dla starszych nastolatków (mam na myśli więcej niż 16 lat) ponieważ podchodzi ona pod kategorię książek erotycznych i taka też jest.
Główną bohaterką jest Emmy nazywana w książce bardzo różnie, jest młodą kobieta która pracuje w agencji modelingu, dokładniej jest asystentką właścicielki, bardzo dobra posada ale również bardzo wymagająca. Nie łatwo odpowiadać na każdy wymóg szalenie wymagającej szefowej, znać jej cały grafik a miary modeli mieć zawsze w głowie.
Przez przypadek ściąga do agenci Bena, modela zatrudnionego w agencji. Jest on drugą główna postacią.
Cała historia zaraz po kompromitującym dla Emmy poznaniu się bohaterów dzieje się głównie w Paryżu, tam właśnie odbywa się największy fashion weekend na świecie na który leci Fiona (właścicielka agencji) Emmy oraz Ben.
Emmy została wykreowaną na dość prostą bohaterkę, liczy się dla niej praca, rodzina i nie miała by nic przeciwko zakochaniu się, jednak co wiadomo od początku nie wygląda ona jak dziewczyny w towarzystwie w którym się obraca, wokół piękne wysokie szczupłe kobiety oraz mężczyźni dobrze zbudowani, zadbani a wokół ekipa do upiększania wszystkiego aby idealnie wyglądali na zdjęciach wybiegach itd..
Ben wręcz przeciwnie to bohater nad wyraz skomplikowany, jego rozdziały od początku są bardzo krótkie, wiadome jest że Emmy mu się bardzo podoba i że ma świadomość swojego ciała, korzyści z pracy modela oraz różnych ograniczeniach (jak na przykład dieta która dla mężczyzny wydaję się być niemalże głodówką). Po przylocie do Paryża dowiadujemy się że ma on "przeszłość" która bardzo mocno jest związana z Fioną, jednak to nie przeszkadza mu w podrywaniu Emmy. I tu zaczynają się schody w rozumowaniu Bena, podoba mu się Emmy, zgadza się tylko na to aby łączył ich seks, nie chce związku, czy choćby randek a kiedy nie widują się lub kiedy dotyka jej inny mężczyzna jest szalenie zazdrosny, poza tym jego przeszłość ciągle wraca a mordercza dieta i zażywanie kilku lub kilkunastu tabletek dziennie tylko dodają pytań.
Podsumowując, książka jest dobra, z pewnością autorka zasługuje na to abyście ją przeczytali. Mnie bardzo zaciekawiła i już nie mogę się doczekać aż przeczytam część druga (przyznam się że zakupiłam ją wczoraj i nie mogłam się powstrzymać od czytania i już teraz mogę zapewnić że jest równie ciekawa jak część pierwsza).

Wesołych świąt kochani <3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz